Kłębuszkowo z kamart.net

Dotarło do mnie pierwsze (i na pewno nie ostatnie) zamówienie z kamart.net :) Zamawiałam dużo różnych kłębków, znakomitej większości z nich nie miałam jeszcze dotąd w rękach, ale postanowiłam spróbować nowych włóczek.

Oto moje 24 szczęścia:

A oto włóczki i kordonki, które miałam dziś okazję dotknąć pierwszy raz:








Oraz moja niekwestionowana, nowa i szczera miłość (za kolory i fakturę):

Mój koszyk - z niego dowiecie się, ile u Kasi kosztują te włóczki:

I na koniec - nie tylko ja lubię kłębuszki ;) Gustaw też musiał wymacać, a jak mu chciałam odebrać, to zyskałam nowe rany wojenne. Pozrywał mi już większość etykietek:

Komentarze

  1. Ooooo.... Uwielbiam takie przesyłki :) Najbardziej podoba mi się ten kordonek Maya, taki żółto-złocisty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo wszystko śliczne. Najbardziej urocza ta "włóczka" zwana Gustawem. Ale pozuje! Ja lubię kordonek Maya. Jedynie co mnie w nim denerwuje to to, że spada z kłębka i plącze się- chyba dlatego, że jest taki śliski. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały kosz:) ja na razie ma rozsądkowy zakaz nawet nie zagladam do pasmanteriii

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe nitki :-) Cudne kolory - wspaniałe zrobiłaś zakupy :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo intryguje mnie tan Nako Vals :) jest mięciutka? nada się dla maluszka? Jestem bardzo ciekawa efektu jaki da na gotowym wyrobie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dotyku jest bardzo mięciutka i przyjemna. Niestety jest to włókno sztuczne, ale i z akrylu często widuje się ubranka dla maluszków - więc powinna się nadać :) Efekt jest piękny. Proszę napisać na maila mysweetesdreams@gmail.com, to wyślę zdjęcia :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad i powiedz mi, co myślisz!

Popularne posty