Etui na szydełka
Pamiętacie moją kocią torebkę (klik)? Idąc za ciosem, postanowiłam zrobić do kompletu etui! I to nie byle jakie, bo na mój ukochany sprzęt - szydełka i inne przydasie, którymi pracuję.
Dziergałam z białej włóczki Timya Madame Tricote, kupionej w kamart.net za 8zł (410m/100g, 50% bawełny i 50% poliestru) szydełkiem 2,25mm. Użyłam wzoru na muszelki - tego samego, co na torebce:
Zrobiłam najzwyczajniejszy w świecie prostokąt o odpowiednich wymiarach. następnie wycięłam z tkaniny prostokąt większy z każdej strony o około 3cm i te 3cm podkleiłam pod spód klejem do tkanin, aby nic się nie pruło i nitki się nie odrywały. Po tym zabiegu przyszyłam ręcznie tkaninę do dzianiny. Potem zszyłam jeszcze kawałek dolnego brzegu, a efekt tego widzicie jako płytką kieszonkę. Poszczególne przegródki uzyskałam natomiast, przyszywając odpowiednio kawałek gumki. Na koniec wycięłam jednego kotka i go usztywniłam oraz wszyłam w niego i w etui zatrzask, dzięki czemu organizerek zapinany jest na sierściucha ;)
Etui mieści:
-komplet szydełek Tulip,
-komplet kolorowych szydełek od 2mm do 8mm,
-dwa najczęściej używane przeze mnie szydełka bambusowe,
-szydełka do knookingu Addi,
-czółenko do frywolitki,
-nożyczki,
-żyłkę do szydełek Addi.
A wszystko to po złożeniu ma wymiary 22cm/11cm/4cm :)
A przy okazji, chciałam Wam pokazać efekt dzisiejszego buszowania po gminnej bibliotece - okładka i najciekawsze smaczki ze spisu treści (oczywiście projektów jest o wiele, wiele więcej):
Jak się podoba etui? Może zamierzacie takie zrobić, może Was natchnęłam? Zostawcie komentarz!
Dziergałam z białej włóczki Timya Madame Tricote, kupionej w kamart.net za 8zł (410m/100g, 50% bawełny i 50% poliestru) szydełkiem 2,25mm. Użyłam wzoru na muszelki - tego samego, co na torebce:
źródło (klik) |
Zrobiłam najzwyczajniejszy w świecie prostokąt o odpowiednich wymiarach. następnie wycięłam z tkaniny prostokąt większy z każdej strony o około 3cm i te 3cm podkleiłam pod spód klejem do tkanin, aby nic się nie pruło i nitki się nie odrywały. Po tym zabiegu przyszyłam ręcznie tkaninę do dzianiny. Potem zszyłam jeszcze kawałek dolnego brzegu, a efekt tego widzicie jako płytką kieszonkę. Poszczególne przegródki uzyskałam natomiast, przyszywając odpowiednio kawałek gumki. Na koniec wycięłam jednego kotka i go usztywniłam oraz wszyłam w niego i w etui zatrzask, dzięki czemu organizerek zapinany jest na sierściucha ;)
Etui mieści:
-komplet szydełek Tulip,
-komplet kolorowych szydełek od 2mm do 8mm,
-dwa najczęściej używane przeze mnie szydełka bambusowe,
-szydełka do knookingu Addi,
-czółenko do frywolitki,
-nożyczki,
-żyłkę do szydełek Addi.
A wszystko to po złożeniu ma wymiary 22cm/11cm/4cm :)
A przy okazji, chciałam Wam pokazać efekt dzisiejszego buszowania po gminnej bibliotece - okładka i najciekawsze smaczki ze spisu treści (oczywiście projektów jest o wiele, wiele więcej):
Jak się podoba etui? Może zamierzacie takie zrobić, może Was natchnęłam? Zostawcie komentarz!
Świetne :) Może w końcu się zmobilizuję i też zrobię :)
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczne etui, mam w planach takie zrobić aby mieć wszystko pod ręką:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też bym musiała :) Bardzo ładne !!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe etui na szydełka :-) Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.