Jak czytać etykietki włóczek?


Witajcie, kochani! Wiedza o tym, jak czytać informacje zawarte na etykietkach włóczek, większości z Was wydaje się zapewne oczywista. Jednak nie dla każdego jest to takie proste, łatwe i przyjemne, dlatego postanowiłam przygotować krótki poradnik, który na pewno rozwieje kilka wątpliwości i mam nadzieję, że przyda się początkującej dziewiarce.

Zacznijmy od tego, jak w przybliżeniu wygląda przykładowa etykieta. Może się ona oczywiście różnić w zależności od producenta, gdyż to on decyduje, co chce na niej umieścić, jednak istnieją pewne uniwersalia: skład włóczki, czyli z czego jest zrobiona, waga i metraż, miejsce produkcji, informacje o producencie, zalecenia dotyczące prania i pielęgnacji, zazwyczaj są również zalecane druty i szydełko, a czasami także rozmiar próbki czy wydajność. Etykietka, którą się posłużymy, pochodzi z włóczki produkowanej przez Coats i zawiera naprawdę wiele informacji, dlatego może być dobrym przykładem.

symbole piktogramy co jest na etykiecie

O ile górna linijka może być nam znana z odzieży i przedmiotów domowego użytku, a więc bez problemu odnajdziemy ją w internecie, o tyle ciekawe są dolne piktogramy, które dotyczą szczególnie włóczek. Spójrzmy więc na nie w przybliżeniu:

sybole obrazki na etykiecie próbka druty szydełko

Pierwszy obrazek pozwala nam oszacować wydajność. Pewnie, że nie powie nam, ile zużyjemy na
Recenzja włóczki Phil Diamant - kliknij tutaj
robótkę, szczególnie jeśli nie robimy tego, co jest pokazane na etykiecie i stosujemy wzór inny niż gładki ścieg drutowy, jednak coś musi mówić, prawda? A no w tym przykładzie widać, że włóczka jest przeciętnie wydajna, gdyż zwykle na taki sweter zużywamy 400-600g włóczki. Gdyby było tam np. 250g, jak w przypadku włóczki Phildar Phil Diamant, byłaby to włóczka bardzo wydajna. Zazwyczaj najbardziej wydajne są cienkie włóczki z długim włoskiem, do których są zalecane stosunkowo grube druty. Za to grubaśne włóczki potrafią się nieźle zużywać i na opisywany tutaj sweter możemy potrzebować nawet 1kg.

Drugi obrazek to próbka, jaką powinniśmy uzyskać. Oczywiście absolutnie się tym nie kierujemy na ślepo, nigdy nie ufamy etykietkom (!) i nawet jeśli próbka projektu, który mamy na oku, zgadza się z tą na etykiecie, to i tak robimy własną. Pozwala nam to jednak dokonać wstępnej selekcji włóczek, wybrać te, które są najbliżej i przeliczyć, czy dzianina jest odpowiednio zwarta, a może warto wziąć cieńsze lub grubsze druty... A, właśnie.

Kolejny obrazek pokazuje nam, jaki rozmiar szydełka i drutów jest sugerowany do danej włóczki. Może być tak, że rozmiary te są podane osobno, ale zdarza się również, że rozmiar jest podany tylko dla jednego z narzędzi. Warto wtedy spróbować drutów 0,5mm cieńszych od szydełka albo szydełka 0,5mm grubszego od drutów. Te ramy oczywiście też nie są w 100% obowiązujące i nie musimy im ufać, to jedynie sugestia.

Na kolejnym piktogramie widzimy, że robótkę po praniu powinniśmy suszyć w pozycji poziomej, czyli rozłożoną na płasko, rozpiętą na macie do usztywniania itd, ale nie wiszącą gdzieś na kaloryferze czy wieszaku. Może to oznaczać, że robótka suszona w inny sposób rozciągałaby się pod wpływem własnego ciężaru.

Ostatni piktogram, w Polsce mało znany i niedoceniany, jest najciekawszy i jemu poświęcimy cały paragraf wpisu.

GRUBOŚĆ WŁÓCZKI



Grubość włóczek zazwyczaj możemy poznać po ilości metrów na 100g, jednak nie jest to takie proste i taki podział może stanowić co najwyżej podpowiedź. W zależności od materiału, miękkości, dodatków włóczki mogą być cięższe lub lżejsze, np. 100m bawełny będzie cięższe, niż 100m moherku. Do cięższych włóczek należą wełna, bawełna, len, do lżejszych na przykład akryl, moher, niektóre poliestry. Ciekawa sprawa - w sklepie internetowym Kamart znajdziecie włóczki dostępne w ofercie (a jest bardzo szeroka) pogrupowane według ilości metrów na 100g, wystarczy kliknąć tutaj. Dziewczyny odwaliły wspaniałą robotę!

Za granicą mają swoje nazwy i cyferki na oznaczenie grubości włóczek. Są one zależne od kraju, jednak na etykietach używa się też symboli/piktogramów, uniwersalnych dla całego świata. Nie wszyscy producenci stosują to oznaczenie, a szkoda, bo okazuje się bardzo wygodne, szczególnie w przypadku włóczek o innej niż 100g wadze motka. Nic nie trzeba przeliczać, jedno spojrzenie wystarczy, by znać przybliżoną grubość włóczki i szydełko/druty, jakie powinny zostać użyte. Co więcej, można sobie bez problemu pogrupować motki według kategorii, wybrać ulubioną i według niej poszukiwać. Moim zdaniem sklepy z włóczkami powinny stosować takie oznaczenia.

Ale do rzeczy. Oto tabelka przedstawiająca symbole, z którymi spotykamy się na etykietkach oraz kategorie grubości włóczek w poszczególnych krajach. Możecie ją powiększyć poprzez kliknięcie w obrazek.

symbole motek z numerkiem ply

Zupełnie odmienną sprawę stanowi oznaczenie tex kordonka. O tex, co ono oznacza i jak je przeliczać, przeczytacie w tym wpisie (klik).

Jeżeli chodzi o tajemnice etykietek, to tyle. Chciałam się z Wami jeszcze podzielić tym, co się u mnie dzieje, bo brak wpisów wcale nie oznacza, że próżnowałam. Po pierwsze, udało mi się przeżyć pierwszą w życiu sesję i wtedy faktycznie nic nie dziergałam, gdyż nie było czasu - praktycznie codziennie zaliczałam co najmniej jeden egzamin lub kolokwium. Po drugie, bardzo wciągnęły mnie druty. Zrobiłam przód i tył warkoczowego swetra, na rękawy niestety zabrakło mi włóczki i będę musiała dokupić, żeby dokończyć.


 Zaczęłam też dziergać jakieś nie-wiadomo-co z Nako Alpaca w kolorze kremowym, nie wiem jeszcze, co to będzie, ale wybrałam ryż z warkoczem przez środek. Szykuję się też do recenzji włóczki Red Heart Baby firmy Coats, właśnie robię próbkę do testów:


Jakby druty były dla mnie nie dość nową techniką, uczę się też frywolitki. Z okazji walentynek zrobiłam nawet serduszko, proste, szybkie w robocie i świetne dla początkujących:


Nie no, żartuję, to jest moje serduszko:

tatting heart valentines

A co u Was na rękodzielniczym warsztacie? A może macie propozycje na kolejne wpisy? Koniecznie dajcie znać w komentarzu!
A jeśli uważacie wpis za pomocny, podzielcie się nim w mediach społecznościowych, np. klikając "Udostępnij" na facebooku:


Jakie informacje i symbole znajdziemy na etykietach włóczek, jakie piktogramy mówią nam o grubości włóczki oraz co...
Posted by Wyszydełkowana handmade on 9 luty 2016

Komentarze

  1. bardzo ciekawy wpis :) w końcu się dowiedziałam co oznacza tajemnicza kreseczka- suszenie na płasko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że objaßniasz etykiety, łatwo się w nich zagubić :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że objaßniasz etykiety, łatwo się w nich zagubić :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ciekawy wpis :) w końcu się dowiedziałam co oznacza tajemnicza kreseczka- suszenie na płasko ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przydatny wpis pokażę go siostrze ona używa włóczek

    OdpowiedzUsuń
  6. O przyda się taka informacja ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie opisane, niby to wiadome rzeczy, ale zebrane razem jakoś lepiej przemawiają,

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przydatne. Początkującym ku nauce, zaawansowanym zaś mała ściągawka też się czasem przyda.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad i powiedz mi, co myślisz!

Popularne posty