Serwetka koszyczkowa #1
Nie dałam się ominąć wielkanocnemu boomowi i skusiłam się na zrobienie serwetki do koszyczka. Zaszalałam i nie korzystałam z żadnego schematu, ani ze zdjęcia, jedynie z tego, co mi wykiełkowało w głowie.
Użyłam szydełka 1,25mm i kordonka Aida 10. Recenzję tej nitki znajdziecie tutaj (klik).
W środku serwetki znajduje się rozetka, potem niewielki wiatraczek, a pomiędzy jego ramionami zaczynają się ananaski. Wszystko wykończone jest wachlarzykami, a serwetka ma 25cm. Dzięki temu, że projektowałam ją w trakcie pracy, jest taka, jak lubię - brak pikotków, gęsta, z ananaskami i dużo pęczków. Zabawy z dostosowywaniem dodawania oczek, aby nic nie falowało, ani się nie zwijało trochę było - ale satysfakcja gwarantowana!
Tak się prezentują części składowe serwetki:
Uprzedzając komentarze - ja wiem, że nie jest to nic nowatorskiego, żadne och ach, ale mimo wszystko jestem dumna i nic tej dumy nie stłumi! Spodobało mi się to do tego stopnia, że zaczęłam kolejną serwetkę bez wzoru, do drugiego koszyczka.
Na zakończenie kilka wiosennych zdjęć z dzisiejszego poranka :)
Użyłam szydełka 1,25mm i kordonka Aida 10. Recenzję tej nitki znajdziecie tutaj (klik).
W środku serwetki znajduje się rozetka, potem niewielki wiatraczek, a pomiędzy jego ramionami zaczynają się ananaski. Wszystko wykończone jest wachlarzykami, a serwetka ma 25cm. Dzięki temu, że projektowałam ją w trakcie pracy, jest taka, jak lubię - brak pikotków, gęsta, z ananaskami i dużo pęczków. Zabawy z dostosowywaniem dodawania oczek, aby nic nie falowało, ani się nie zwijało trochę było - ale satysfakcja gwarantowana!
Tak się prezentują części składowe serwetki:
Uprzedzając komentarze - ja wiem, że nie jest to nic nowatorskiego, żadne och ach, ale mimo wszystko jestem dumna i nic tej dumy nie stłumi! Spodobało mi się to do tego stopnia, że zaczęłam kolejną serwetkę bez wzoru, do drugiego koszyczka.
A Wy co tworzycie? I jak Wam się podoba serwetka?
Na zakończenie kilka wiosennych zdjęć z dzisiejszego poranka :)
Podziwiam za cierpliwość. Piękna serwetka. W swoim życiu kilka również zrobiłam, ale tylko takie z łańcuszka :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam wymyślenie samej wzoru na serwetkę, nawet jeśli jest to połączenie kilku różnych znanych motywów :) Mi pewnie nigdy by się coś takiego nie udało aby to jakoś połączyć i by wyszło z tego coś fajnego jak u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka!
OdpowiedzUsuńNiewiele serwetek mi się podoba, ale taką sama chętnie bym zrobiła. A Pan Kot w polu jest niesamowity ;)
OdpowiedzUsuńW zasadzie to pani Kota :)
Usuńserwetka śliczna, kocham prostotę i zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńAle piękny ten kot i jakie ma bursztynowe oczy :) Serwetkę taką kiedyś próbowałam zrobić ale kompletnie mi nie wychodziła. Gratuluję wykonania i cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka:) - u Ciebie już zawitała wiosna, jest pięknie:) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka.
OdpowiedzUsuńI do tego jeszcze sama wzór wymyśliłaś. Super!
Pozdrawiam
Śliczności :-) Piękna serweta - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia poranka... a u mnie dzisiaj rano znowu leżał śnieg...
Pozdrawiam serdecznie.
Piękna ta serwetka Aniu. Bardzo mi się podobają takie wzory z kwiatami w 3D :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka i to z głowy podziwiam talent
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękna serweta! A odstający kwiatek dodaje uroku :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba, śliczna wyszła :)
OdpowiedzUsuńWszystko cudne :)
OdpowiedzUsuńSerwetka - niesamowita :)
Kocury - urocze :)
Prześliczna serwetka wspaniale wyszła :) ach i ta wiosna taka zielona nareszcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka, będzie pięknie wyglądać;)
OdpowiedzUsuńPrzesześliczne robotki i blog ja tez szydełkuje pozdrawiam wesołych Swiąt
OdpowiedzUsuńjakie cudne kotełki, też mam dwa :)
OdpowiedzUsuń