Twórcze dni
Dopadła mnie moc twórcza. Zaczęłam od bransoletki wczoraj:
Z nowych koralików, ale to jeszcze nie TOHO. Ich użyję jak nabiorę wprawy.
Dziś zaczęłam tęczową bransoletkę dla przyjaciółki, która ma jutro do mnie wpaść:
A wczoraj zaczęłam też poncho dla koleżanki. Po zużyciu półtora motka Elysee Laine prezentuje się tak:
Jakby ktoś chciał, zamieszczam również wzór. Beztalencie samo go narysowało! Miało być ażurowo, kwadracikowo i prosto, i chyba tak jest. Jak tylko skończę, pochwalę się efektami.
Z nowych koralików, ale to jeszcze nie TOHO. Ich użyję jak nabiorę wprawy.
Dziś zaczęłam tęczową bransoletkę dla przyjaciółki, która ma jutro do mnie wpaść:
A wczoraj zaczęłam też poncho dla koleżanki. Po zużyciu półtora motka Elysee Laine prezentuje się tak:
Jakby ktoś chciał, zamieszczam również wzór. Beztalencie samo go narysowało! Miało być ażurowo, kwadracikowo i prosto, i chyba tak jest. Jak tylko skończę, pochwalę się efektami.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad i powiedz mi, co myślisz!