Wciąż żyję!

Blog ucichł, Instagram umarł, fanpage zamilknął... Ale ja wciąż żyję, chociaż przez ostatnie kilka dni czułam się jak żywy trup. A to z racji koszmaru studenta - sesji. Przeżyłam 5 egzaminów i 5 kolokwiów z całego semestru w dwa tygodnie i mój mózg jest przeżarty przez wiedzę, chociaż powoli się regeneruje. A ja z czystym sumieniem mogę wracać do robótek, od których miałam przymusowy odwyk.


Jak widać, polubiłam się jednak z drutami i tworzę grubaśny, ciepły sweter w warkocze. Włóczka to Alpine Alpaca firmy YarnArt, zakupiona w moim ulubionym sklepie - kamart.net. Włóczka do kupienia tutaj (klik). Używam do niej drutów 8mm, ponieważ większych nie posiadam. 

Po drugie, wzięłam się trochę za frywolitkę, a moje supełki już nie są takie niekształtne, chaotyczne i paskudne. Zaczyna mi to wychodzić!

Po trzecie, planuję kilka wpisów na bloga, ale chciałabym troszkę wybadać, czego aktualnie potrzebujecie. Propozycje wpisów możecie zostawić w komentarzu.

A na koniec prośba. Trwa okres rozliczania się z fiskusem, a w Polsce możemy przekazać 1% swojego podatku na organizacje użytku publicznego. Jak co roku, mój dobry, mądry i przystojny Ukochany zbiera 1% na rehabilitację oraz sprzęt sportowy. Jeżeli nie macie komu podarować tych pieniążków, serdecznie zachęcam i gwarantuję, że się nie zmarnują ;) Ogromnie wdzięczna będę również za udostępnianie na facebooku!





Jeżeli nie macie na kogo oddać 1%, to Ukochany bardzo chętnie przygarnie ;) Będziemy wdzięczni również za udostępnienie.
Posted by Wyszydełkowana handmade on 27 styczeń 2016

Komentarze

  1. Super, że wróciłaś - oczywiście gratulacje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że znowu jesteś :) Cudny sweterek się szykuje. Pozdrowienia serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale będzie piękny sweterek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty to zrobiłaś?? Jakie piękne.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "mój mózg jest przeżarty przez wiedzę, chociaż powoli się regeneruje"- się uśmiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe warkocze... sweter w całości wykończony na pewno będzie śliczny... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To rozumiem, że już po egzaminach? Już widzę zapał, z którym rzucasz się na robótki ;)
    A praca na drutach zapowiada się rewelacyjnie. Ja się z nimi jeszcze nie zaprzyjaźniłam ale oczywiście kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze, że sesja zaliczona :-)
    Piękne są Twoje warkocze - bardzo mi się podoba ich wzór - takiego nie widziałam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękny będzie ten sweter!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieję nauczyć się takie cudowności na drutach i szydełku jakie Ty robisz :). Kupiłam kilka gazetek i oglądam filmy na YT i mam nadzieję, że się uda :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Ilez to ja takich sesji miałam, tęsknię za tym! Sweter zapowiada się elegancko! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad i powiedz mi, co myślisz!

Popularne posty