Mięty czar + Pellicano

Witajcie, kochani! Kiedy wczoraj zaczęłam dziergać serwetkę własnego pomysłu z miętowego Anchor Pellicano, nie wiedziałam jeszcze, co z tego wyjdzie. Okazała się mała, a ja nie miałam pomysłu, jak ją powiększyć. Tymczasem przypomniałam sobie o tamborku do haftu, którego nie używam, a rozmiarem jest zbliżony do tego, co powstało z moich rąk. Pomyślałam, że świetnie posłuży za ramkę dla mojej serwetki.


Jak już wspomniałam, serwetka jest własnego pomysłu, a więc nie mam na nią wzoru. W środku jest rozetka, potem wiatraczek i gdzieś w trakcie zaczynają się ananaski. Użyłam szydełka 1,25mm i tamborka o średnicy 12cm.
Znalazłam już dla niej idealne miejsce w moim domu. Zauważyłam, że ładnie pasuje kolorkiem do obrazka na ścianie:


Anchor Pellicano Coats

Teraz kilka słów o kordonku, z którego serwetka została wykonana.




1. Ogólne informacje.

Kordonek jest w 100% bawełniany, merceryzowany. Występuje w 3 grubościach:


Ja do testów dostałam tylko grubości 5 i 8, w kłębkach po 50g, w kolorze beżowym (5) i miętowym (8).
Wpis powstał dzięki współpracy
z firmą Coats Polska (klik).
Polecane grubości szydełek to 1,75mm-2mm dla grubości 5, 1,25mm-1,5mm dla 8 i 1mm-1,25mm dla 12. Został wyprodukowany na Węgrzech przez firmę Coats. Można go prać w 95 stopniach w pralce, wirować, prasować najwyższą mocą żelazka i krochmalić.

2. Do czego się nadaje?

Jak dla mnie, do wielu rzeczy. Przede wszystkim do koronek - serwetek, firanek, obrusów - szczególnie grubość 8 i (zapewne) 12. 5 bardziej bym polecała na cieniutkie kocyki, poduszki, przedmioty do dekoracji domu, podkładki etc. Wszystkie kordonki dzięki temu, że są miękkie i lejące, a robótka z nich nie wychodzi sztywna, świetnie będą nadawały się na ubrania.

3. Paleta kolorów

Kordonek występuje w wielu barwach. Znajdziemy odcienie zarówno pastelowe, jak i intensywne, także każdy znajdzie coś dla siebie. Mnie na przykład ta moja mięta urzekła, wprost się zakochałam w tym kolorku. Oto wszystkie dostępne kolory, jakie producent prezentuje na swojej stronie (można powiększyć, klikając w obrazek):


4. Dostępność i cena

Szczerze mówiąc, nie doszukałam się żadnego sklepu, w którym by ten kordonek był dostępny w Polsce, a szkoda, bo jest bardzo fajny. Jeżeli znacie miejsca, gdzie go można kupić, podrzućcie linki i ceny!
Na ebay'u znalazłam za 3,30GBP, czyli na dzień dzisiejszy ok. 18zł 50g.

5. Moje robótki

Czyli to, co tygryski lubią najbardziej ;) Uwielbiam się nimi chwalić. Oto, co powstało z tego kordonka (poza obrazkiem, który wyżej pokazywałam):

Schemat i instrukcja w formie filmiku - kliknij na zdjęcie.
Jajuszko z poprzedniego wpisu - klik.
Serduszko było testowane poprzez pranie w 80 stopniach, prasowanie i intensywne pocieranie. Nic się nie mechaci, nie spłaszcza nadmiernie, kordonek próbę przetrwał z najlepszą notą! Jajko - oczywiście - przeszło usztywnianie. Użyłam nierozcieńczonej Ługi w niezbyt dużej ilości i test również zaliczony, twarde jak kamyczek.

6. Moja opinia

Jestem jak najbardziej na tak! Kordonek ma piękne kolory, świetnie się krochmali i dobrze znosi pranie. Lubię takie miękkie, lejące się kordonki, szczególnie jeśli nie są całe pokryte włoskami, bo nadają się nie tylko na serwety i ozdoby, ale też na ubrania i nie kaleczą palców. Największą wadą jest dla mnie dostępność - nigdzie nie mogłam znaleźć go do kupienia, a także cena - jeśli w Polsce kosztowałby tyle, co na ebay (18zł/50g), to byłoby to jednak dla mnie trochę za dużo. Jednak warto było spróbować czegoś nowego, bo jak wiecie, uwielbiam testować włóczki i kordonki.

A na koniec małe ogłoszenie. Jak widzicie, styl zdjęć na blogu troszkę się zmienił (mam nadzieję, że poprawił). To wszystko dlatego, że staram się wyciągać z mojego aparatu, ile się da, i jak najatrakcyjniej przedstawiać robótki. Aby jednak nie spamować fotografiami swojego bloga i fanpage, zapraszam Was serdecznie na Instagrama, w końcu nie ma lepszego miejsca do pokazywania fotografii!



I jak się podoba pomysł serwetki na ścianie? Może to jest właśnie idea na wykorzystanie ich nadmiaru? 

Komentarze

  1. Świetny pomysł:) Też myślałam o takim zastosowaniu bardzo mi się to podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sielanka!!! Gratuluję pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Serwetka na ścianie- ekstra pomysł. I ta rozetka urocza, romantyczna ;) bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysl na umieszczenie serwetki w tamborku .Jest piękna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł :-) Piękna zawieszka w cudownym kolorze :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Maestria :)
    Majstersztyk :)
    Brawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna serwetka. I faktycznie pięknie się komponuje z obrazkiem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny szydełkowy obrazek i cudowny miętowy kolor
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna robótka, bardzo ładnie się komponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomysł serwetki ściennej dla mnie jest inspiracją do zrobienia w tym stylu wieszaka na kolczyki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tak oprawionej serwetki można zrobić też lekko hipisowski łapacz snów. Wszystkie dziergoty śliczne i pięknie pokazane. Włóczkowa wiedza jak zawsze na poziome. Nic dodać, nic ująć. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. tutaj można kupić nici ANCHOR http://sklep.sajnog.com.pl/

    OdpowiedzUsuń
  13. Tutaj mona nabyć nici Anchor . Ja zakupiłam 200 g-1540m Anchor Freccia nr 16 w cenie 30 zł ( w sklepie detalicznym )więc na stronie dla osób prowadzących działalność bedzie jeszcze taniej
    http://sklep.sajnog.com.pl/pl/searchquery/Anchor/1/full/5?url=Anchor

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad i powiedz mi, co myślisz!

Popularne posty