Alize Bamboo Fine

Witajcie, kochani! Przychodzę do Was z kolejnym recenzowym postem. Tym razem na tapecie ląduje włóczka Alize Bamboo Fine. Jesteście ciekawi, co to za nitka? To zapraszam!


Informacje ogólne

Włóczka jest produkowana w Turcji przez firmę Alize. Występuje w motkach po 100g/440m. W jej skład wchodzi 100% włókna bambusowego, a więc bardzo przyjemnego, miękkiego i lejącego się, a do tego antyalergicznego, pochłaniającego wodę i przepuszczającego powietrze. Producent zaleca szydełko od 1mm do 3mm i druty od 2,5mm do 3,5mm.
Włóczkę i gotowe wyroby należy prać ręcznie w 30 stopniach, suszyć na płasko, prasować najniższą mocą żelazka. Ja zaryzykowałabym jednak pranie w 40 stopniach w pralce, może na niezbyt wysokich obrotach, ze względu na to, że włóczka jest polecana dla dzieci, a jak wiadomo, one często brudzą rzeczy i trzeba je potem porządnie doprać.
Jeśli chodzi o koszt, nie należy do włóczek drogich. W sklepie Craft&Haft (klik) można ją kupić za 12,20zł w wersji jednokolorowej (23 kolory - klik) i 12,99zł w wersji cieniowanej (10 kolorów - klik), a więc całkiem przyzwoicie jak za naturalną dobrej jakości włóczkę.

Do czego się nadaje?

Jest to włóczka doskonała na lato i dla dzieci. Świetnie będzie się z niej robiło wiosenno-letnie ubrania od noworodka po osobę dorosłą. Poleciłabym ją na bluzki, sukienki, zwiewne chusty i cieniutkie swetry. Efekt jest piękny zarówno w przypadku wzorów drutowych, jak i szydełkowych, co więcej robótka na szydełku z tej włóczki nie jest sztywna, co według mnie jest sporą zaletą.
Włóczka (najlepiej z racji swej grubości wzięta w dwie nitki) dobrze nada się również na zabawki dla noworodków i małych dzieci, kocyki czy inne dodatki do pokoiku maleństwa.
W każdym razie zapewnić mogę, że każda dzianina wykonana z Bamboo Fine, nawet zwartym wzorem, będzie miękka, przewiewna i przyjemna.

Jeżeli chodzi o to, co ja zrobiłam, była to próbka na drutach 3,5mm (na moje oko trochę za duże, bo wolę zwarte robótki na drutach) i maleńka szydełkowa sukieneczka szydełkiem 3mm.


Jak się dzierga?

No cóż, włóczka już od samego początku zachwyca i kolorami, i dotykiem, jednak nie należy do najłatwiejszych w obsłudze. Dość mocno rozwarstwia się podczas pracy, co zauważyłam szczególnie, używając szydełka, trzeba więc uważać, aby nie pozostawić luźnych nitek poza splotem, bo będzie wyglądało to nieestetycznie i nieładnie. Po drugie jest dosyć cienka, więc nie można liczyć na szybkie efekty, ekspresowo przyrastającą robótkę, jest to raczej dłubanina. Niemniej jej grubość może przeistoczyć się w zaletę, bo po pierwsze noworodek niezbyt atrakcyjnie wygląda w grubych dzianinach (przynajmniej taka jest moja opinia), a po drugie często szukamy czegoś cieniutkiego do koronkowej roboty czy to na chrzest, czy chociażby na elegancką bluzkę lub sukienkę dla siebie, a kordonek wydaje się nieco za sztywny. Tutaj jest świetna alternatywa, miękka, błyszcząca i naturalna.
Jeśli chodzi o gotową robótkę, może się lekko mechacić, na pewno nie będzie tak wytrzymała, jak z  bawełny merceryzowanej. Może się również naciągać, dlatego warto próbkę zrobić i wyprać (!!!), aby nie pozostać z rzeczą o dwa rozmiary za dużą.


Podsumowanie

Jeżeli szukacie włóczki na wiosenną i letnią odzież, idealną na upały, zarówno na druty jak i na szydełko, naturalną, przewiewną i antyalergiczną, a do tego nadającą się dla dzieci od pierwszych dni życia, to zdecydowanie polecam. A jeżeli chcecie więcej poczytać o włóknie bambusowym i ogólnie o włóczkach, z jakich powinno się dziergać dla dzieci, to zapraszam do poniższego wpisu.

A tak nawiasem mówiąc, co sądzicie o wydzierganej przeze mnie sukieneczce? Rozrysowywać do niej wzór?

Jakie wybrać włóczki dla dziecka?
Omówienie różnych włókien wraz z przykładami.
 KLIKNIJ W OBRAZEK

Komentarze

  1. sukieneczka jest boska !!!!
    Wzór poproszę ,bo córka męczy o sukieneczkę dla lalki - bobasa . Będzie idealna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. W szydełkowych wyrobach rozciąga się i to baaaardzo. Robiłam kiedyś szydełkowy sweterek dla 3-latki, nosiła drugie tyle, ze względu na ciężar robótki bardzo się rozciągał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam włóczki Alize - tą recenzja jeszcze bardziej zachęciłaś mnie do tej włóczki, tym bardziej, że uwielbiam włókno bambusowe :) Sukienka - jak marzenie, koniecznie rozrysuj wzór, bo może i ja kiedyś doczekam się Córeczki, a wtedy taka sukienka, to będzie moje "must have" :P A jak nie, to i tak zrobię :P A mam do Ciebie pytanie, troszkę z innej beczki: Czy masz może wiedzę, na temat tego, jaki wpływ mają barwniki na właściwości włóczki? Sporo czytałam i szukałam wiadomości na ten temat i znalazłam mnóstwo odpowiedzi, że nie mają wpływu, jedynie w barwnikach mogą znaleźć się szkodliwe związki, których można się "pozbyć" po kilku praniach... Potrzebuję upewnienia się co do tej teorii :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak to się nie znam, ale również słyszałam, że szkodliwe substancje wypłukuje kilkukrotne wypranie, 6-krotne konkretnie. Natomiast wydaje mi się, że barwnik jednak ma wpływ na włóczkę, widać to choćby po tym, że czasem ta sama włóczka, różniąca się tylko kolorem, ma nieco (lub nawet bardzo) różne właściwości.

      Usuń

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad i powiedz mi, co myślisz!

Popularne posty